-
Czuć się jaki czy czuć się jakim?
27.03.202127.03.2021Szanowni Państwo!
Konsumenci mogą czuć się wygranymi czy jednak Konsumenci mogą czuć się wygrani? Która wersja jest poprawna? Podobnie jak: jestem szczęśliwy, czy jestem szczęśliwym?
Z poważaniem - Dociekliwy
-
Gdzie się?
25.11.202125.11.2021Dzień dobry.
Moje pytanie dotyczy pozycji zaimka się w zdaniu w stosunku do czasownika. Wiem, że umieszczanie go po czasowniku jest rusycyzmem, ale dopuszcza się takie położenie zaimka się. Spotyka się coraz częściej sytuacje, w których nie dość, że słowo się jest umieszczone po czasowniku, to jest od niego oddzielone innym słowem. Przykłady: Naszej reporterce udało niedawno dotrzeć się..., znajdujemy rzeczywiście się w ogrodzie..., nie należy spodziewać szybko się... Czy jest to dopuszczalne?
-
uważa się czy jest uważanych?16.10.200916.10.2009W komunikatach często słyszymy: „300 osób uważa się za zaginionych”. Czy nie powinno być: „300 osób uważanych jest za zaginionych”?
-
Czy poprawne jest wyrażenie „słuchać się kogoś”?9.01.20019.01.2001Cierpię katusze, gdy słyszę – (…) nie słuchasz się matki (…). Jakoś drażni mnie ta zwrotność. Czy słusznie ? Czy mam dać se siana ? Czy to jest raczej archaizm ? A może „warszawka” ?
-
dopuszczający20.06.200520.06.2005Od kilku lat w szkołach używa się ocen od 1 do 6, przy czym oficjalna nazwa dwójki to dopuszczający, tak jak trójkę nazywa się dostatecznym. Nazwa dopuszczający wydaje mi się dosyć niezręczna. A już tworzenie od niej określeń w analogiczny sposób jak przy pozostałych nazwach ocen (np. „coś jest wykonane dobrze”, „rozumiem to dostatecznie” itp.) jest wręcz zabawne. Bo czyż można powiedzieć, że coś jest zrobione dopuszczająco?
-
dopełniacz i/lub biernik
14.01.202330.07.2021Szanowni Państwo,
W pracy zaliczeniowej użyłam zdania „Można łatwo zauważyć, że rodzina nie zawsze jest w stanie zapewnić odpowiedniego wsparcia dydaktycznego, emocjonalnego i społecznego.”
Natomiast mój chłopak twierdzi, że zdanie powinno wyglądać „Można łatwo zauważyć, że rodzina nie zawsze jest w stanie zapewnić odpowiednie wsparcie dydaktyczne, emocjonalne i społeczne.”
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, które zdanie jest poprawne lub może oba są w porządku :)
Dziękuję,
Karolina
-
formy trybu rozkazującego11.03.200311.03.2003Szanowni Państwo!
Z uprzejmą prośbą zwraca się Helena Kazancewa – wykładowca języka polskiego z Białorusi.
Mam kłopot z wyjaśnieniem moim studentom tego, jak się tworzy formy trybu rozkazującego. A właśnie co dotyczy czasowników kończących się zbiegiem spółgłosek, ostatnią z których jest spółgłoska wargowa.
W podręcznikach dla obcokrajowców, które są mi dostępne, używa się dwóch reguł:
1. Jeśli temat czasownika kończy się spółgłoską wargową, przy tworzeniu rozkaźnika temat twardnieje: zrób, kip, mów itd.
2. Jeśli temat czasownika kończy się zbiegiem spółgłosek albo nie tworzy sylaby, dodaje się sufiks –ij (-yj): rwij, śpij, drzyj, zamknij, marznij, poślij.
Wytłumaczywszy w ten sposób (byłam pewna, że powiedziałam wszystko), przy układaniu testu sprawdzającego zastosowałam między innymi czasowniki: martwić się, nakarmić, załatwić, wątpić, zrozumieć i poprosiłam o utworzenie form trybu rozkazującego od nich.
Zgłupiałam, kiedy, zacząwszy sprawdzać, zobaczyłam formy, utworzone od tych czasowników za pomocą sufiksu –ij. Studenci zrobili niby wg reguł (przynajmniej tych, które podałam), a mimo to, zrobili źle.
Może gdzieś w gramatykach jest taka reguła (której nie spotykałam, nie znam), że przy tworzeniu trybu rozkazującego sufiksu –ij nie dodaje się do tematów, zakończonych zbiegiem spółgłosek, jeżeli ostatnią spółgłoską tego zbiegu jest spółgłoską wargową? Czy ja mogę podać to studentom jako regułę, czy to jest zbieg okoliczności, i zdarzyło mi się w jednym zadaniu przez przypadek nazbierać tyle wyjątków? Czy istnieją jeszcze podobne przykłady? Może to tylko jakaś tendencja, dopiero obserwacja, którą trzeba by sprawdzić, zanim będzie się opowiadać z pewnością?
I, zresztą jak wyjaśnić sytuację z parą aspektową rozumieć – zrozumieć, gdzie oba czasowniki należą do IV (III) koniugacji (poprzednie „kłopotliwe” słówka należały do II), przy czym forma rozumiej jest utworzona zgodnie z regułami od tematu 3 os. l.mn. (rozumieją), formę zrozumiej uważa się za dopuszczalną (choć miałaby być taka wg reguły), a zrozum jest formą normalną i powszechną? Co jest z czasownikiem weź (I), utworzonym od tematu weźm’, gdzie spółgłoska wargowa w wygłosie ginie? Czy to jest jedyny wyjątek, czy istnieją podobne czasowniki?
Przepraszam Państwa za kłopot i długie tłumaczenie, wiem, że zadaję chyba niełatwe pytanie. Bardzo proszę o pomoc.
Z serdeczną wdzięcznością,
Helena Kazancewa -
zapis daty
21.06.200921.06.2009Bardzo proszę o wyjaśnienie, jak należy rozumieć zasady urzędowe, o których wspomniano w tekście dostępnym na Państwa stronie, pod adresem https://sjp.pwn.pl/zasady/341-87-5-Kropka-w-pisowni-dat;629747.html. W całej korespondencji wychodzącej z mojej spółki posługujemy się konwencją zapisu daty 0000-00-00 (rok-miesiąc-dzień), czy jest to błędne?
-
Jesteśmy piąci?
15.05.201715.05.2017Podczas świątecznego obiadu powstał u nas w rodzinie spór, czy możemy być dwudzieści piąci. Siostrzeniec twierdził, że konsultował tę formę z dwiema polonistkami, które potwierdziły ją jako poprawną. Wydało mi się to wielce nieprawdopodobne, zaczęłam więc szukać odpowiedzi. Znalazłam m. in. Pani audycję http://www.polskieradio.pl/9/305/Artykul/216839,Jestesmy-piaci potwierdzającą moje wątpliwości. Jednocześnie jednak czytam w Słowniku gramatyki języka polskiego, że – przynajmniej teoretycznie – możemy:
http://sgjp.pl/leksemy/#105136/dwudziesty
http://sgjp.pl/leksemy/#131203/piąty
Podobnie jest w Wielkim słowniku języka polskiego:
https://wsjp.pl/haslo/podglad/39581/dwudziesty
https://wsjp.pl/szukaj/podstawowe/wyniki?szukaj=pi%C4%85ci
Może mi Pani wyjaśnić, na czym opiera Pani tezę, że język polski nie dopuszcza takiej możliwości? Sama chętnie bym jej nie dopuściła, w obliczu powyższych danych ze słowników brak mi jednak argumentów.
Pozdrawiam serdecznie
Marta
-
Powstanie Warszawskie czy powstanie warszawskie?
14.06.201814.06.2018Piszę Do Pani Nie Dlatego, Że Chciałbym Się z Panią Kłócić (Jako Szeregowy Użytkownik Języka Polskiego Nie Śmiem Uważać, Że Wiem Lepiej). Piszę, Bo Jako Użytkownik Języka Polskiego Czuję Się Zobowiązany Zaprotestować. Dopiero Dziś Przeczytałem Artykuł Sprzed 5 Lat.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,14371451,powstanie-warszawskie-piszemy-mala-czy-wielka-litera.html
W Artykule Autor Cytuje Panią Ale ze względu na szacunek dla Powstania Warszawskiego, jego bohaterów, przyjął się zwyczaj pisania tej nazwy od wielkiej litery. Obie wersje są więc poprawne. Nie Wiem Czy Autor Cytował Panią Ze Słuchu, Czy Tak Pani Napisała, Ale Zwróciłem Uwagę, Że W Tej Wypowiedzi Nieukrywany Szacunek Dla Powstania Jest.
Szacunek Przyjmuję Bez Protestów (Choć Zastanawiam Się Czemu Tego Szacunku Nie Mają Inni Nasi Powstańcy), Ale Nie Jestem W Stanie Przyjąć Postawienia Równości Pomiędzy Dwiema Wersjami Pisowni. Nie Zarzucam Żadnej Z Wersji Niepoprawności, Ale Standardową Wersją Jest W Tym Wypadku Tylko Jedna. Tak Mi Się Przynajmniej Wydaje. I Pewnie Wydaje Mi Się, To Jest Właściwe Określenie.
Z Poważaniem I Ogromną Sympatią
WR
PS. Moja pisownia jest poprawna. Nie mam co do tego żadnej wątpliwości, choć nie znajdziemy dla niej uzasadnienia w regułach pisowni. Jest ona świadoma. Ma na celu, żeby Panią oczy rozbolały (tak lekko, bardziej w przenośni). Czyż nie jest powszechne nadużywanie wielkich liter? Dlatego ja nie ośmielałbym nikogo do pisowni niestandardowej, bo się pogubimy. Nie pogubi się Pani. Może uda mi się nie pogubić, ale wykształceni ludzie, ale może nie specjaliści od ortografii, już się gubią.